Garnitury na miarę dla analizy
Wywiad z Thomasem Eckiem i Janem Wilke, dyrektorami zarządzającymi BIT Analytical Instruments GmbH
Diagnozowanie i leczenie chorób krwi wymaga wysoko specjalistycznych urządzeń. Jako twórca i producent dostosowanych systemów diagnostyki in vitro, BIT Analytical Instruments GmbH z siedzibą w Schwalbach koło Frankfurtu od ponad 45 lat jest partnerem dla OEMów na całym świecie. Za swoje innowacje w zakresie analizy IVD, urządzeń medycznych i nauk przyrodniczych cieszy się uznaniem nie tylko klientów, ale w 2023 roku została także wyróżniona przez magazyn MedTech Outlook.
Historia BIT w Niemczech rozpoczęła się w 1976 roku, gdy firma wyprodukowała pierwszy instrument medyczny. Do roku 2007 przedsiębiorstwo zajmowało się wyłącznie zleceniami na produkcję diagnostycznych urządzeń stołowych, zanim rozpoczęło rozwijanie własnych projektów i oferowanie dodatkowych usług związanych z cyklem życia produktu.
W tym samym czasie rozpoczęto internacjonalizację. „W ramach tego procesu zbudowano chińskie przedsiębiorstwo i nabyto centrum badawczo-rozwojowe w USA. Jednak działalność amerykańskiego oddziału została zakończona w 2021 roku, ponieważ wysiłek był zbyt duży, a skupiono się na Europie”, relacjonuje Jan Wilke, jeden z dwóch dyrektorów zarządzających BIT Analytical Instruments.
Od 15 lat jest w firmie i odpowiada za działy Rozwoju i Regulacji. BIT jest częścią Grupy Messer, która do 2002 roku była częścią Grupy Höchst. Messer jest obecnie największym na świecie rodzinnych specjalistą w dziedzinie gazów przemysłowych, medycznych i specjalnych.
Aktywny międzynarodowo
BIT stworzył dwie solidne podstawy: urządzenia hematologiczne White Label z jednej strony oraz usługi z drugiej, gdzie każda z nich generuje połowę przychodów. „Między innymi zyskaliśmy rozgłos w niszy liczników komórkowych w hematologii, wyróżniając się używaniem diod LED zamiast laserów“, wyjaśnia Thomas Eck. Jest odpowiedzialny za działy OPS, HR i łańcuch dostaw już od 16 lat jako COO i od dziesięciu lat jest dyrektorem zarządzającym.
Obecnie BIT posiada oddziały w Niemczech, Francji i Chinach poza główną siedzibą. Firma zatrudnia 240 pracowników, większość w Niemczech, gdzie znajduje się produkcja. „Chiński oddział dostarcza części i zespoły. Rozważamy szersze zaangażowanie się tam w zakresie usług i urządzeń made in China“, mówi Thomas Eck. Klientami są wyłącznie OEM. Liczba klientów jest ograniczona, ale ponieważ są oni globalnie rozproszeni, BIT eksportuje na całym świecie.
Doradztwo jako przepis na sukces
Nie tylko duże międzynarodowe klienty korzystają z ekspertyzy BIT, ale także średnie przedsiębiorstwa i start-upy dołączają do grona klientów. Oboje dyrektorzy zarządzający obserwują obecnie przesunięcie na rynku. Jan Wilke relacjonuje: "Średni segment znika, zostają wielcy i start-upy. Zwłaszcza z start-upami odnosiliśmy ostatnio sukcesy, oferując im rozwiązania szyte na miarę."
To wpisuje się w koncepcję BIT, która mówi, że należy dawać klientowi dokładnie to, czego potrzebuje. "Tworzymy dla klienta garnitur na miarę, a nie produkt z półki. Przydatność w produkcji seryjnej jest przy tym ważna", mówi Jan Wilke, który wyjaśnia także: "W przypadku modyfikacji lub aktualizacji urządzeń musimy zwracać uwagę, aby nie zmieniać urządzeń zbyt bardzo, ponieważ wymagałoby to nowego zatwierdzenia. Tylko wtedy się to opłaca. W przypadku nowych rozwojów oczywiście to nie ma znaczenia."
Cykl rozwoju urządzenia trwa w przypadku prostszych urządzeń mniej niż trzy lata, ale przy bardziej skomplikowanych rozwojach może trwać także od ośmiu do dziesięciu lat. Thomas Eck podkreśla: "Zawsze staramy się tworzyć wartość dodaną dla klientów. Musimy bardzo dokładnie rozumieć, czego klient potrzebuje i doradzać, co jest sensowne. Podejście doradcze to przepis na sukces. Na to także zwracam uwagę start-upom, które na początku chcą wszystkiego: Zaczynajcie od tego, co jest ważne!"
Urządzenia stają się bardziej cyfrowe, funkcje, które wcześniej były analogowe, są teraz realizowane za pomocą oprogramowania. "Wyraźny trend w zakresie analizy obrazu to AI. Umożliwia szybsze procesy. Samouczące się oprogramowanie, które rozpoznaje wzorce, może oferować nowe możliwości. W tej chwili jednak jeszcze nie wiemy dokładnie, jak reaguje samoucząca się AI; potrzeba na to jeszcze czasu", mówi Thomas Eck. Jednym z zamiarów w rozwoju jest 100% reprodukowalność. "To jest ważne zwłaszcza ze względu na szybkość zmian", dodaje.
Aktywne nastawienie
Wysoka kompetencja w BIT opiera się na doświadczeniu i wiedzy pracowników. „Wiele prac nie może zostać zautomatyzowanych, dlatego wiele rzeczy robimy jeszcze manualnie. Dla nas bardzo ważne jest więc posiadanie stabilnego i innowacyjnego zespołu”, mówi Jan Wilke. Obecnie trudno jest pozyskiwać pracowników, ale BIT stale pracuje nad tym, by być atrakcyjnym pracodawcą. Podkreśla: „Mamy otwartą kulturę komunikacji i pracujemy nad wspólnym kierunkiem. Ponadto współpracujemy z uniwersytetami i prowadzimy własne szkolenia. Rekrutacja jest bardzo ukierunkowana na osobę; mamy rynek pracownika.”
Potwierdzone metody powinny być zachowane, ale jesteśmy otwarci na nowości, wyjaśnia Jan Wilke: „Nigdy nie zmieniaj działającego systemu. Potrzebujemy aktywnego nastawienia, aby być innowacyjnymi. Nic nie jest gorsze niż stagnacja. To sprawia, że jest to ekscytujące.” Kładzie się nacisk na pozyskiwanie nowych klientów w tradycyjnej medycynie w przyszłości. Thomas Eck widzi dalszy rozwój generalnie pozytywnie, ale mówi także: „Nasze otoczenie jest trudne i niezbyt sprzyjające innowacjom. Dlatego zastanawiamy się, co możemy zrobić więcej. Przecież konkurencja nie śpi.”