Stylowa moda męska na każdą okazję
Wywiad z Saschą Mader i Ulrichem Franke, dyrektorami zarządzającymi Miltenberger Otto Aulbach GmbH
Marka Daniel Hechter była w latach 80. i 90. jedną z kluczowych premium marek w segmencie odzieży męskiej. Po tym, jak w pierwszych latach 2000. na temat marki zrobiło się cicho, obecnie pod nowym kierownictwem firma przeżywa silny relaunch. Jako Hechter Paris, z nowymi strukturami i jasnym naciskiem na mocne strony marki, firma obecnie z powodzeniem odzyskuje pozycje na międzynarodowych rynkach.
Wirtschaftsforum: Panie Mader, jakie są powody przeprowadzenia relaunchu?
Sascha Mader: Firma jest w rękach 3. pokolenia rodziny założycielskiej Aulbach. W 2022 roku po raz pierwszy w ponad 70-letniej historii firmy zarządzanie zostało powierzone osobom spoza rodziny. Są to Ulrich Franke, Stefan Hofmann i ja. Pan Franke i ja byliśmy już od dłuższego czasu związani z firmą, ale skupialiśmy się na naszej licencyjnej marce KARL LAGERFELD.
Wirtschaftsforum: Jakie zmiany wprowadziliście od przejęcia zarządzania i jakie cele sobie postawiliście?
Sascha Mader: Naszym celem jest przywrócenie marce Hechter Paris jej dawnej świetności. W tym celu zwróciliśmy się ku dziedzictwu marki. Jest to mieszanka ubioru formalnego, zewnętrznego i codziennego, jak również produktów dzianinowych. Ożywiamy również naszą tradycyjną kolorystykę niebiesko-biało-czerwoną. Aktywa marki były zaniedbane przez wiele lat. W ciągu ostatnich dwóch lat zwyczajnie wszystko kwestionowaliśmy i mieliśmy też odwagę, by decydować antycyklicznie. Jednym z atutów jest i na pewno będzie nasza długoletnia baza klientów, która opiera się na rozwoju zaufania.
Wirtschaftsforum: Podjęliście wszystkie te decyzje w bardzo trudnym czasie. Pandemia koronawirusa nie była jeszcze skończona, wojna na Ukrainie już wybuchła.
Ulrich Franke: To prawda. Jednak pandemia okazała się dobrym motorem naszej transformacji. Musieliśmy się skupić i szybko zrozumieć, co działa dobrze, a co nie. Pozbyliśmy się przestarzałych rozwiązań, wiele rzeczy poddaliśmy w wątpliwość. Z wielkim zaangażowaniem, ale jednocześnie dystansem stworzyliśmy nową markę. To był najważniejszy krok w naszej transformacji. Połączyliśmy dziedzictwo i tematy rodzinne z nowoczesnym zarządzaniem, uczyniliśmy dziedzictwo marki gotowym na przyszłość, mocniej podkreśliliśmy korzenie i DNA kolekcji, jednocześnie integrując nowoczesne wpływy.
Wirtschaftsforum: Co dokładnie stanowi DNA marki Hechter Paris?
Sascha Mader: Reprezentujemy styl Formal Casual i Smart Formal, francuski sposób życia ‘Savoir Vivre’. Nasz główny nacisk kładziemy na męską odzież wierzchnią, nowoczesną i swobodną, z dzianiny i dzianiny swetrowej. Reprezentujemy coś więcej niż tylko garnitury. Daniel Hechter ma silne korzenie sportowe. To nadaje marce funkcjonalność i swobodę ruchu. Hechter Paris jest wiarygodny, jeśli chodzi o garnitury, ale również w segmencie casualowym. Z tą definicją pozycjonujemy się atrakcyjnie zarówno dla naszych obecnych i byłych klientów, jak i dla młodszej grupy docelowej.
Wirtschaftsforum: Jak obecnie widzi Pan swoją pozycję na rynku w porównaniu do innych dostawców?
Ulrich Franke: Jeszcze nie jesteśmy koncernem wartym miliardy, ale raczej ponownie nowym dzieckiem na klocku. Nasza polityka cenowa to ‘Przystępny Premium’, co trafia w ducha czasu i jest także jednym z naszych USP. Nasz język marki to Premium, a nasi klienci są pozytywnie zaskoczeni wysokim stopniem mody przy rozsądnym stosunku jakości do ceny. Aby dać elastyczność handlowi, który obecnie również przeżywa trudne czasy, zaangażowaliśmy się również w biznes NOS.
Wirtschaftsforum: Jaką rolę odgrywa kwestia zrównoważonego rozwoju przy relansie marki?
Ulrich Franke: Temat ten ma dla nas duże znaczenie. Już przed pandemią podjęliśmy kilka kroków w tym kierunku. Ten wyjątkowy czas dodatkowo napędza temat. W naszych kolekcjach coraz intensywniej pracujemy z materiałami zrównoważonymi, takimi jak na przykład poliester recyklingowany i organiczna bawełna. Ponadto naszym celem jest realizacja kompletnie neutralnych klimatycznie wysyłek. Zrównoważony rozwój stanie się nowym standardem.
Wirtschaftsforum: Więc mimo wszystkich niepewności na rynku, nastawiacie się na wzrost w tym roku?
Sascha Mader: Absolutnie. Widzimy teraz, po naszym relaunchu, wielką szansę na powrót do naszej dawnej pozycji na rynku. Mamy szczęście, że nasz zespół składa się z ludzi wysoko zmotywowanych i wykwalifikowanych – razem chcemy stać się jeszcze bardziej relewantni na rynku. Jeśli chodzi o nasze przychody z handlu detalicznego, globalnie jesteśmy już na bardzo dobrej drodze. W dziedzinie odzieży męskiej w Europie widzimy potencjał, żeby osiągnąć wysokie trzycyfrowe miliony.
Ulrich Franke: To nie jest sprint, ale raczej maraton, aby stać się globalnie relevantnym partnerem handlowym. Chcemy, mimo wszystkich tych celów wzrostu, pozostać również wiarygodnym partnerem dla naszych pracowników. Jestem przekonany, że uda nam się rosnąć na fundamencie naszych wartości i zadowolić wszystkich naszych interesariuszy ponad ich oczekiwania.