Od rolnictwa do międzynarodowego koncernu – wszystko z jednej ręki w Wolf System
Wywiad z Georgiem Wenzlem, dyrektorem zarządzającym, Wolf System GmbH
Wolf System GmbH rozpoczęła działalność w latach 60. z betonowymi silosami dla rolnictwa. Dziś firma, zatrudniająca 1.450 pracowników, jest jednym z największych kompleksowych dostawców w sektorze budowlanym. Dyrektor zarządzający Georg Wenzl tłumaczy w wywiadzie, jak rodzinne przedsiębiorstwo przetrwało kryzysy i dlaczego firma rośnie także w trudnych czasach. Koncern stawia przy tym na zrównoważony rozwój i innowacyjne rozwiązania.
Wirtschaftsforum: Panie Wenzl, jest Pan dyrektorem zarządzającym firmy Wolf System GmbH od 1 stycznia 2025 roku. Jak przebiegała Pana droga do firmy?
Georg Wenzl: Jestem w firmie od 1999 roku i zaczynałem w dziale personalnym. Byłem odpowiedzialny za cały obszar personalny, od rozliczania płac po rekrutację nowych pracowników. W 2014 roku zostałem mianowany prokurentem, a teraz na początku roku zostałem mianowany trzecim dyrektorem zarządzającym obok Jean-Luca Herrmanna i Aloisa Konrada.
Wirtschaftsforum: Wolf System to międzynarodowa grupa firm. Jak jest strukturyzowana?
Georg Wenzl: Wolf Holding GmbH obejmuje 31 lokalizacji w 19 krajach i ma swoją siedzibę w Austrii, gdzie mieszka także rodzina właścicielska Wolf. Koncern jest podzielony na dwie firmy matki – Wolf Austria i Wolf Niemcy.
Wirtschaftsforum: Ile pracowników zatrudniacie w lokalizacji Osterhofen?
Georg Wenzl: W Osterhofen pracuje 1,000 pracowników, z czego 500 w biurze i 500 w produkcji. Dodatkowo 450 pracowników pracuje jako monterzy w całych Niemczech. Pracownicy biurowi zajmują się wszystkimi dziedzinami – od planowania przez statykę po przygotowanie prac i logistykę. W produkcji głównie wytwarzamy komponenty stalowe i drewniane.
Wirtschaftsforum: Czym zaczęła się działalność Wolf System?
Georg Wenzl: Początki firmy sięgają budowy betonowych konstrukcji stalowych dla rolnictwa. Nasz założyciel, Johann Wolf, w połowie lat 60. na swoim rodzinnym gospodarstwie wiejskim opracował własny system szalunków dla zbiorników na gnojowicę i był pierwszym, który wykonywał te zbiorniki z betonu. W tamtych czasach budowano również wiele wysokich silosów na kiszonkę trawiastą, zanim później pojawiły się silosy przejezdne. Od tego czasu systematycznie rozszerzaliśmy nasze portfolio.
Wirtschaftsforum: Jak wygląda dzisiaj Państwa oferta usług?
Georg Wenzl: Działamy obecnie w różnych, uzupełniających się dziedzinach, co pozwala nam zaspokoić rzeczywiście wszystkie potrzeby klientów. W budownictwie żelbetowym obsługujemy zarówno rolnictwo, jak i przemysł, na przykład za pomocą nowoczesnych silosów na wióry lub pelety, spełniających najnowsze standardy techniczne. Budownictwo obejmuje szerokie portfolio od budynków rolniczych takich jak obory dla krów, chlewnie i stajnie koni, po złożone budynki przemysłowe i komercyjne, które realizujemy według indywidualnych wymagań klientów. Do tego dochodzi wymagające budownictwo mieszkaniowe oraz jako ważny dział budowa fundamentów, która stanowi bazę dla wszystkich naszych projektów.
Wirtschaftsforum: Co wyróżnia Państwa jako dostawcę?
Georg Wenzl: Naszą największą zaletą jest to, że możemy zaoferować wszystkie dziedziny z jednego źródła. Kiedy na przykład budujemy kompletny folwark, dostarczamy stajnię, halę maszynową, silos do przechowywania pasz, biogazownię i dom mieszkalny – to jest wyjątkowe, żaden inny konkurent tego nie oferuje. Ponadto należymy do największych przetwórców stali w Niemczech z około 35 000 ton przetwarzanej stali rocznie.
Wirtschaftsforum: Jak poradzili sobie Państwo z kryzysami ostatnich lat?
Georg Wenzl: Podczas pandemii koronawirusa mieliśmy nawet rekordowe obroty, ponieważ ludzie mieli czas na budowanie. Największymi wyzwaniami były ekstremalne podwyżki cen i trudności z dostawami. Nasz cennik sprzed pandemii stracił wartość w ciągu pięciu miesięcy. Ale nie zawiedliśmy żadnego klienta i zbudowaliśmy wszystko – nawet jeśli nie przy każdym projekcie osiągnęliśmy zysk. Mogliśmy sobie na to pozwolić, ponieważ w poprzednich latach dobrze gospodarowaliśmy. Znacząco przyczyniła się do tego nasza rodzina właścicielska, która zostawiła pieniądze w firmie i inwestowała w nią, zamiast wypłacać je sobie.
Wirtschaftsforum: Czy obecnie odczuwa Pan ostrożność w inwestycjach budowlanych?
Georg Wenzl: Pomimo wszystkich trendów, u nas obecnie wykres idzie wyraźnie w górę. Trudniejsze lata byliśmy w stanie skompensować dzięki naszej szerokiej ofercie.
Wirtschaftsforum: Jak wygląda kwestia specjalistów w branży?
Georg Wenzl: Jako jedna z większych firm w branży budowlanej i dzięki naszej finansowej sile jesteśmy bardzo atrakcyjnym pracodawcą. Według Creditreform należymy do 2% najbardziej finansowo stabilnych firm w Niemczech. Cieszy nas, że wielu kandydatów ocenia nas jako pewnego i niezawodnego pracodawcę. Przykładowo, wprowadzamy standardowo podwyżkę wynagrodzeń o 4,2%.
Wirtschaftsforum: Jak ważna jest dla Państwa kwestia zrównoważonego rozwoju?
Georg Wenzl: Bardzo ważna, zwłaszcza w budownictwie drewnianym. Udział domów prefabrykowanych w Niemczech wzrósł do 25%, co oznacza odejście od tradycyjnego budownictwa z kamienia. Przemysł coraz bardziej włącza się w ten trend – budujemy wiele biurowców, budynków użyteczności publicznej i wielopiętrowych konstrukcji w technologii drewnianej. Kolejnym tematem przyszłościowym są nasze systemy wiat parkingowych z zintegrowanymi instalacjami PV. Od 2026 roku w 50% powierzchni parkingowych przy zakładach przemysłowych i supermarketach muszą być zadaszenia z instalacjami PV. Tutaj opracowaliśmy własne koncepcje, które efektywnie wykorzystują już utwardzone powierzchnie.
Wirtschaftsforum: Dokąd powinna zmierzać podróż w najbliższych latach?
Georg Wenzl: Widzimy jeszcze wiele możliwości, zarówno pod kątem produktów, jak i ilości. Włoscy koledzy właśnie zbudowali pierwszy ośmiopiętrowy wieżowiec, a w Finlandii powstają nawet dwunastopiętrowe budynki w konstrukcji drewnianej. Ważnym trendem jest również rosnąca prefabrykacja w hali, co tworzy lepsze warunki pracy dla naszych pracowników niż montaż na świeżym powietrzu. Rynek po przegrzaniu w ostatnich latach będzie się oczyszczać, a my chcemy dzięki naszej sile finansowej jeszcze bardziej się wyróżniać.
Wirtschaftsforum: Co osobiście przyciąga Pana w firmie Wolf System?
Georg Wenzl: Z jednej strony rodzinnego ducha zarządzania pomimo rozmiarów koncernu. Mamy płaskie hierarchie i postrzegamy się jako partner na równym poziomie. Z drugiej strony sukces – kiedy zacząłem w 1999 roku, mieliśmy poniżej 500 pracowników i byliśmy dumni z 100 milionów EUR obrotu. Dzisiaj jesteśmy czterokrotnie więksi. Ponadto, dumę sprawia mi niska rotacja pracowników – czwarta część załogi jest z nami od ponad 15 lat, wielu monterów nawet od 40 lat i więcej. To jest w branży budowlanej niezwykłe i pokazuje, że ludzie czują się u nas dobrze.